czwartek, 26 lipca 2012

Od tego wszystko sie zaczelo...

Hej, cmoki :-* Chyba jetescie zdziwieni, ze mam tak dobry humorek. Lub zapytacie sie dlaczego tak jest. Bo dzis szczesliwy dzien. Od tego dnia wszystko sie zaczelo.16 lat temu przyszla na swiat taka wspaniala i kochana mala dziewcynka. Spotkala swojego rycerza. Zostala pokochana i bedzie zyc dlugo i szczesliwie. Ksiezniczka i rycerz beda sie kochac az do smierci :-* Tak baldzio, baldzio. I.nie wazne jak dlugo beda zyc ich historia sie nigdy nie skonczy. Nikt o nich nie zapomni. Ksiezniczka byla bardzo zadziorna, zabawowa i milusia. Ksiaze zas byl waleczny, wrazliwy i kochajacy. Karty tej bajki zapisuje dzien po dniu, a wy to czytacie. A tak wracajac do urodzin to tak dzis tylko ciagle wszyscy o prezentach i wszyscy chca naprawiac mi nastroj zepsuty przez ojca. Tu mama sie pyta o prezenty, potem babcia, brat, kuzynka. I tak w kolko. Ale nie moge zapomniec o najwazniejszej osobie w moim zyciu. O moim ksieciu z bajki. To on jest najwiekszum prezentem jaki dostalam od zycia. Wczoraj nie bylam w humorze, dzis chwilami tez i wiecie kto to naprawial. Moj Jedyny Kochany Maz. Aha i Tylko Moj :-* Dzis szykowal dla mnie prezenty, bo 1.08 sie widzimy i fak przez trzy dni potem wyjezdzam i potem on. Ale i tak nic nie zepsuje naszej bajki. Nikt nie zniszczy wiary Panstwa M. I tymi slowami koncze dzisiejszego posta. Aha i dziekuje wszystkim za zyczenia. ;-)
Dobranoc :-*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz